Nie mam chęci do życia

Adriana Klos
Autor: Adriana Klos

Witam. Nie wiem, co mam począć ze sobą. Nie widzę żadnej chęci życia, nic mnie nie cieszy. Wszystko i wszyscy mnie denerwują, płaczę każdego dnia. Nienawidzę swojego życia, ciała, z powodu choroby (endometrioza), dzieciństwa z powodu alkoholizmu ojca. Nie wiem, co już mam ze sobą począć, nerwy nie pozwalają mi normalnie funkcjonować, nie śpię, nie potrafię pracować i niszczę siebie, rodzinę i swój związek. Brałam już sama leki uspokajające, nasenne, ale to nie pomaga. Najgorsze, że zaczynam mieć niechęć do życia na każdym kroku. Czuję się wrakiem człowieka, pustym uczuciowo. Co mi może pomóc?

Szanowna Pani, to co Pani pisze o swojej sytuacji i objawach, jest bardzo niepokojące. Wspomina Pani o chorobie; być może Pani nastrój i kłopoty, których Pani doświadcza, mają z nią związek. Ból, obniżony nastrój, niechęć do siebie i swojego ciała, być może też do partnera i do seksu, to mogą być objawy choroby. Czy Pani konsultowała to z lekarzem? Może mógłby Panią jakoś uspokoić, dać nadzieję na poprawę stanu zdrowia i pozytywne efekty leczenia.

Pisze też Pani o swoim trudnym dzieciństwie w domu, w którym obecny był alkohol i w którym na pewno nie miała Pani odpowiednich warunków do rozwoju i do budowania zdrowego poczucia własnej wartości. To może być źródłem Pani obecnych problemów. Kłopoty ze snem, objawy nerwicowe, stany depresyjne, to wszystko nie pozwala Pani normalnie funkcjonować, kochać i cieszyć się swoim związkiem. Obawia się Pani, że utraci partnera, że zawiedzie rodzinę. Może warto byłoby rozważyć konsultacje z psychologiem, a być może również psychoterapię. To pomogłoby Pani lepiej zrozumieć siebie i swoje problemy, emocje, których Pani doświadcza i potrzeby, które pozostają niezaspokojone. W wyniku tego zrozumienia może Pani odnaleźć rozwiązanie, poczuć się lepiej i znów odzyskać wiarę i chęć do życia.

Porada ukazała się w serwisie wp.pl. w dziale : „Zadaj pytanie ekspertowi”.

Facebooktwitterlinkedinmail