Relacje nie rosną na drzewie

Dorota Gromnicka
Autor: Dorota Gromnicka

Od dziecka jesteśmy uczeni, że trzeba pracować, aby coś w życiu osiągnąć. Najlepiej, aby była to praca sumienna, systematyczna i ciężka. Niewiele natomiast mówi się o tym, że relacje trzeba budować i rozwijać, aby je w życiu mieć.

 Tęsknota i samotność

Umiejętność tworzenia bliskich relacji jest jak skarb, źródło pełne energii i życia. Niestety niewielu z nas miało od kogo uczyć się tej sztuki. Rodzice najczęściej ukierunkowują nas na naukę, reguły, chcą abyśmy byli zdolni, coś w życiu osiągnęli, co oczywiście jest ważne, ale nie prowadzi do pełnej dojrzałości. Dość rzadko odbywają się w domach rozmowy o tym, jak ważna jest przyjaźń i w jaki sposób można o nią dbać. Wcześniej relacje łatwiej same się działy, było mniej rozpraszaczy i konkurencyjnych bodźców dla kontaktu, tak jak jest to obecnie. Obecnie możemy mieć wielu znajomych, dla których nigdy nie mamy czasu. Spotykamy się ciągle zerkając na smartfona. Tworzymy relacje, w których bliscy dowiadują się po fakcie, że było nam źle, bo mówimy o tym dopiero, jak już sobie sami poradzimy. A w głębi serca tęsknimy za obecnością, uwagą, za tym, aby ktoś nas naprawdę znał i wiedział, czego nam potrzeba. To się nie zadzieje, jeśli nie zdecydujemy, aby zatrzymać się i wpuścić kogoś do środka.

Otwartość i ryzyko

Bycie w kontakcie z drugim człowiekiem jest możliwe, kiedy dobrze znamy samych siebie. Otwieranie się jest zaproszeniem: „wejdź do mojego domu, rozgość się”. Spędzamy razem czas, wymieniamy myśli, razem milczymy, czasami się spieramy. Nie jest możliwe, aby w bardzo bliskiej relacji nie pojawiły się nieprzyjemne emocje. Zawsze dochodzi bowiem do wymiany potrzeb, oczekiwań, ustalenia, jak chcemy być traktowani przez drugą stronę w wielu różnych sytuacjach. Siła relacji to umiejętność przeżywania rożnych emocji razem, omawiania ich po to, by lepiej się poznać i zbliżyć. Bliskość i otwartość są bardzo przyjemne, nie są jednak możliwe do osiągnięcia, jeśli człowiek nie zaryzykuje by podejść bliżej.

Relacje: przyjemność i praca

Bycie wśród ludzi może być darem albo przekleństwem. Zależy to od tego, jakimi ludźmi się otaczamy i jakie relacje tworzymy. Możemy mieć koło siebie wspaniałego człowieka, ale jeśli na propozycje spotkania będziemy odpowiadać: „Teraz jestem zarobiony, może innym razem.” „Bardzo chętnie, ale nie dam rady.”, relacja będzie słabła. Kontakt i obecność to dwa bardzo ważne filary relacji, jak się okazuje, są to też dwa ogromne obszary do pracy nad sobą – bycie w kontakcie i dialogu z pełną uwagą dla tej relacji. Oczywiście przydadzą się też podobne pasje, odpowiedzialność, umiejętność słuchania… ale to wszystko i tak zaczyna się od decyzji, na ile chcemy, aby drugi człowiek był obecny w naszym życiu i co w związku z tym faktycznie robimy. Bez pracy nie ma kołaczy a pieniądze same nie rosną na drzewach… Bez pracy nie ma relacji a dobre relacje nie spadną nam z nieba.relacje

Facebooktwitterlinkedinmail