Komentarz Adriany Klos w Polityce – do dzieciobójstwa najczęściej pcha bezsilność

Adriana Klos
Autor: Adriana Klos

Co może popchnąć matkę do zamordowania własnego dziecka? – zastanawia się psycholog i psychoterapeuta z Ośrodka Strefa Zmiany, Adriana Klos. Z morza przy sopockim molo wyłowiono ciało 3-letniej dziewczynki. Policja i prokuratura ustalają przebieg tragedii, ale zatrzymano już matkę dziewczynki, której postawiono zarzut utopienia swojej córki. Dlaczego takie straszne sytuacje się zdarzają? Badania pokazują, że wiele kobiet, które zabijają swoje dzieci, nie widzi możliwości ich wychowania, źle ocenia swoją sytuację materialną. Boją się, że sobie nie poradzą, obawiają się niezadowolenia ojca dziecka lub złej reakcji rodziny i otoczenia, w przypadku, gdy była to nieślubna ciąża. Boją się, że zostaną wyrzucone z domu, że okryją się hańbą i staną pośmiewiskiem dla otoczenia. Nie chcą skazywać swojego dziecka na życie w biedzie, w okrutnym świecie, pełnym przemocy i zła. Zdarza się, że po zamordowaniu dziecka same popełniają lub próbują popełnić samobójstwo. Przyczyną może być również brak więzi emocjonalnej matki i dziecka i niedojrzały instynkt macierzyński, zwłaszcza w przypadku, gdy matką zostaje bardzo młoda osoba. Jeśli kobieta nie chciała mieć dziecka, może nie dopuszczać do swojej świadomości faktu ciąży i perspektywy zostania mamą. Jeśli na dodatek jest sama, bez partnera, lub jeśli doświadcza przemocy z jego strony, nie czuje wsparcia a nawet obawia się ojca dziecka. Nie chce, aby pogorszył się jej los, boi się, że partner ją znienawidzi i zostawi. Czytaj całość

Facebooktwitterlinkedinmail